Od wielu już lat przełom zimy i wiosny to istna plaga wyjazdów zastępów Straży Pożarnej do pożarów pozostałości roślinnych na łąkach, pastwiskach, rowach, nieużytkach. Wbrew powszechnemu przekonaniu o nieszkodliwości wypalania traw, zjawisko to jest niebezpieczne! Ogień stwarza zagrożenie dla gospodarstw rolnych i lasów, niszczy miejsca lęgowe ptaków, zabija wszelkie owady oraz cenne gatunki roślin. Gorące płomienie wyjaławiają glebę.
W sam weekend w całym kraju odnotowano prawie 5 tyś. pożarów traw z niejednokrotnie tragicznymi skutkami, a mianowicie zginęły dwie osoby: w województwie świętokrzyskim 53-latek, który prawdopodobnie wypalał trawy, a na Mazowszu 25-letni strażak, który brał udział w gaszeniu takiego pożaru. W miejscowości Polichty koło Tarnowa w województwie małopolskim podczas wypalania traw na łące poparzona została 81-letnia kobieta. Z poparzeniami trzeciego stopnia rąk, nóg, tułowia i twarzy została przetransportowana śmigłowcem do szpitala. Ponadto w ten trefny weekend pożary traw przyczyniły się do kilkudziesięciu pożarów lasów, płonęły budynki gospodarcze, odnotowano liczne kolizje drogowe z powodu słabej widoczności na drodze. Pożar traw to problem z którego sobie nie zdajemy sprawy! Szacuje się, że Tylko 6% pożarów traw powstaje w wyniku przypadkowego zaprószenia ognia, głównie za sprawą wyrzucania niedopałków z przejeżdżających pociągów czy samochodów na pobocze drogi. Celowe podpalanie stanowi około 94% wszystkich pożarów traw!
Zgodnie z art. 45 ustawy z dnia 16 października 1991 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2001 r. Nr 99, poz. 1079 z późn. zm.) "zabrania się wypalania roślinności na łąkach, pastwiskach, nieużytkach, rowach, pasach przydrożnych, szlakach kolejowych lub w strefie oczeretów i trzcin", zaś zgodnie z art. 59 ust. 1 pkt 1 powyższej ustawy "kto wypala roślinność na łąkach, pastwiskach, nieużytkach, rowach, pasach przydrożnych, szlakach kolejowych, w strefie oczeretów lub trzcin podlega karze aresztu lub grzywny".
Podpalaczu! Idź do domu wypij kawę... zastaw już w spokoju trawę!